Duża podaż sprawia, że kupujący mają możliwość porównania podobnych ofert.
Największa ilość transakcji kupna lub sprzedaży nieruchomości dotyczy małych mieszkań o powierzchni do 60 metrów kwadratowych. Zlokalizowane są w każdym mieście, zarówno w ścisłym centrum i najlepszych lokalizacjach, jak i na peryferiach, skąd bez własnego samochodu nieraz bardzo trudno jest się wydostać.
Ilość transakcji powoduje, że to właśnie cena metra kwadratowego małych mieszkań jest najczęściej wyznacznikiem „średniej” dla nieruchomości w danym regionie. Dwu, lub trzypokojowe mieszkania poszukiwane są zarówno przez osoby młode, wchodzące dopiero na rynek pracy, jak i starszych, którzy poszukują przede wszystkim łatwego dostępu do placówek służby zdrowia. Duża podaż sprawia, że kupujący mają często możliwość porównania kilku podobnych ofert, wybierając tą, która najbardziej przystaje do potrzeb i oczekiwań. Nowi właściciele bardzo często deklarują też, że nie będą starali się przywiązywać do zakupionych właśnie czterech kątów i w razie potrzeby po prostu poszukają innego lokum. W tym numerze postanowiliśmy się przyjrzeć, jak wybiera mieszkanie Małgorzata Styk z Zabrza. Agentem nieruchomości oferującym jej mieszkanie była Agnieszka Markowska z Agencji Nitka i Czapla.
Okiem Klienta: Najważniejsza lokalizacja - Małgorzata Styk - kupująca
Wraz z mężem od pewnego czasu rozglądaliśmy się za jakimś niedużym, ale własnym mieszkaniem. To dla nas ważne, bo do tej pory musieliśmy coś wynajmować. Sytuacja była mało komfortowa, bo wynajem dość sporo kosztuje, a na dodatek ciągle brakuje pewności, jak długo właściciel będzie skłonny utrzymywać negocjowane wcześniej warunki. Zdecydowaliśmy się na zakup niewielkiego mieszkania, bo kosztują najmniej, a my po kilku latach chcemy zamieszkać we własnym domu. Na razie zarówno ja, jak i mąż pracujemy. Konieczny jest więc dobry dostęp do autobusów i pociągu.
Zainteresowaliśmy się malutkim mieszkaniem zaoferowanym nam przez pośrednika, które zlokalizowane jest w centrum Zabrza. Mieszkanie ma niespełna 35 metrów kwadratowych i wymaga sporo pracy, by móc w ogóle w nim zamieszkać. Nam jednak to nie przeszkadza. Mąż wraz z teściem potrafią samodzielnie wykonać wiele robót. Dzięki temu można sporo zaoszczędzić. Wadą mieszkania jest niewielka przestrzeń. Na takim metrażu to jednak normalne. Jest wprawdzie jedna ścianka, która dzieli mieszkanie na dwa osobne pomieszczenia i można byłoby ją łatwo wyburzyć, ale po namyśle uznaliśmy, że nie warto jej ruszać.
Mamy nadzieję, że lokalizacja w samym centrum miasta sprawi, że mieszkanie będzie również dobrą inwestycją. Po kilku latach włożone dzisiaj pieniądze powinny do nas wrócić.
Okiem pośrenika: Mieszkanie „na start” - Agnieszka Markowska - agent nieruchomości
W Zabrzu zauważamy zwiększenie podaży małych mieszkań, których powierzchnia nie przekracza 60 metrów kwadratowych. Są one najchętniej kupowane, zarówno przez osoby młode, jak i seniorów. Młodzi ludzie zupełnie inaczej podchodzą dzisiaj do inwestycji mieszkaniowych, niż ich rodzice. Nie ma już przekonania, że „to zakup na całe życie”. Małe mieszkania kupowane są „na start”, nawet przez studentów, którzy muszą dojeżdżać na zajęcia.