Niestety, obecnie nadal niewiele miast w województwie śląskim ma tereny objęte w 100% aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego.
Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP) odgrywa zasadniczą rolę w kształtowaniu przyszłości regionu. Jest on nie tylko wyrazem polityki gminy, ale przede wszystkim jej prawem miejscowym.
Plan zagospodarowania przestrzennego jest więc podstawą działań każdej gminy, a jednocześnie bardzo ważnym źródłem informacji dla potencjalnych inwestorów. Jego zapisy decydują m.in. o tym, czy dana działka budowlana może być zabudowana czy też nie, jakie jest jej przeznaczenie (np. pod budownictwo jednorodzinne albo pod usługi).
Jak co roku sprawdziliśmy aktualny stan pokrycia miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego w wybranych miastach regionu śląskiego. Rzeczywistość zaczyna napawać optymizmem. Średni wzrost obszarów objętych planami wynosi 38% w stosunku do roku 2008. To już jakiś postęp. Jednak nadal wiele gmin działa w tym temacie zbyt opieszale.
Niestety, obecnie nadal niewiele miast w województwie śląskim ma tereny objęte w 100% aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego. Wyjątkiem jest Ruda Śląska, Rybnik, Chorzów, Jastrzębie Zdrój, Siemianowice Śląskie oraz Żory. Od dwóch lat gminy te mają 100% pokrycie. Przynajmniej potencjalni inwestorzy rzetelnie wiedzą gdzie i co mogą wybudować, a potencjalni sprzedający znają wartość swoich nieruchomości. Wysoką dynamikę w planowaniu przejawiają również Zabrze i Bytom – średnio 90% wzrostu analizując ostatnie dwa lata. Sporo gmin nie zechciało uchylić rąbka tajemnicy w tym zakresie.
Nasuwa się więc pytanie – dlaczego samorządy lokalne na obszarze jednego miasta czy gminy mogą taki plan uchwalić, a na terenie drugiego nie? Czy przyczyną jest opieszałość radnych, czy trudności techniczne? Może na przeszkodzie stoją cele polityki przestrzennej wyznaczone dla samorządów lokalnych przez Województwo?
Należy mieć nadzieję, że za rok dane procentowe dotyczące terenów objętych MPZP znacznie się zwiększą. W wielu miastach kolejne plany są w fazie przygotowania (Zabrze, Gliwice, Bytom). W innych, ta część działalności urzędu jest owiana wielką tajemnicą. Uzyskanie informacji wymaga specjalnej zgody Prezydenta Miasta. Ciekawe czym to tłumaczyć – brakiem czasu, czy po prostu brakiem sukcesu?
